Od podstaw:
Chcemy mieć raport.
Chcemy w nim mieć funkcje, której wartości (Sprzedaż czegoś tam
w danym mieście) będą zależne od nazwy miasta, czyli
=DANE("NazwaZmiennej", "NazwaMiasta")
Funkcja, oczywiście, ma być Excelowa, łatwowpisywalna,
szybkoprzeliczalna, niepsująca się i takie tam, oczywistości.
Jest jednak problem, a właściwie parę problemów:
1) Dane trzeba sumować w locie, tzn. nie interesuje nas wartość
jednej pozycji (faktury) - więcej: nie interesuje nas sprzedaż dla
pojedynczego kontrahenta - nas interesuje MIASTO.
No to SUMA.JEŻELI() albo tabela przestawna... , ale...
2) Dane są w dwóch tabelach - jedna ('faktura') zawiera dane
numeryczne, druga ('odbiorca') to jej słownik - tu są dane
kontrahentów, czyli m.in. miasto.
Co to za problem? przecież jest wspaniała funkcja WYSZUKAJ.PIONOWO
- ona nam ściągnie miasto do faktur... ale...
3) Dane są zmienne - codziennie się zmieniają. Zmieniają się
dane numeryczne, ale także rozrasta się słownik.
No to czekają nas długie godzinki przeklejania, modyfikacji
zakresów, pilnowania, żeby otwarcie plików czegoś tam nie
zablokowało, tysiące kopii, dziesiątki poprawek, itp. taki sobie,
comiesięczny, standard analityka...
Chyba że...
...zrobimy sobie WŁASNĄ FUNKCJĘ!
Film:
http://afin.net/webcasts/HowTo_GetdataFunction_Basic.swf
środa, 2 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz