środa, 2 maja 2012

Dropbox - publikacja

Funkcjonalnie - hmm... tu jakiś standard już się zrobił, wszyscy    
mają to samo.
Ale - diabeł tkwi w szczegółach.

No to - szczegóły:
1. Dropbox ma fajne te opcje pod PPM.
2. Dropbox nie ma własnych dokumentów, więc nie jest w stanie    
wyświetlać arkuszy, chyba, że otwiera na lokalu, czyli nie można    
edytować w necie, czyli nie posłuży nam to raczej do    
kolekcjonowania danych do formatek budżetowych (tak z naszej    
działki)

Ale, UWAGA!...
3. Dropbox jest niezależny od wielkich - to wada, ale i zaleta! Ano, w    
Android Market jest aplikacja Dropbox (darmowa, oczywiście).
https://www.dropbox.com/anywhere


Raporty AFINA, które trafiają do folderu lokalnego    
Dropboxa, automatycznie przesyłane są na serwer Dropboxa    
(dokładnie tak, jak na poprzednich filmach) ale, dalej, mój telefon komórkowy    
też się z owym folderem    
synchronizuje i, otwierając w (też darmowym w Android Market)    
OfficeSuite,...


...bez dotykania czegokolwiek, mam raporty na komórce.
Ostatni bastion BI padł więc na pysk.

A ja, znany reżyser filmów beznadziejnych, boleję, bo nie mam jak    
tego pokazać w naszym Trollywood. :(

P.S.
Przykładowy folder, udostępniony publicznie:
https://www.dropbox.com/sh/kcg64mqfq00ftbf/eBsAFj92DI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz