Wszystko jest fajnie, jak budżety są w zasięgu naszej sieci
lokalnej. Gdy nie są, może być problem - tym bardziej, gdy
jeszcze są "mobilne", czyli twórca budżetu rzadko w ogóle do
komputera siada (albo mało zna), robi na różnych komputerach,
itp.
Tu rozwiązaniem jest Internet, ale, z kolei, ten ktoś rzadko ma
swój komputer (poczta, itp.)
Rozwiązanie:
Wszyscy (ci mobilni) robią budżety w Google Docs.
Pełne zabezpieczenia, udostępnianie (Użytkownik Google), arkusz
bardzo przyzwoity, komunikacja on-line (można czatować w trakcie
edytowania danych w arkuszu, wpis w arkuszu natychmiast widoczny
przez innych), nic nie można zepsuć, itp.
Można też pliki wstępnie konsolidować, np. na poziomie jakiegoś
obszaru działania reprezentantów handlowych (na filmie wstępnie
konsoliduję Dept01-Dept03 w skoroszyty roczne) - bardzo fajnie
działa funkcja (w arkuszu Google Docs)
'=ImportRange(kod_skoroszytu, arkusz!obszar)'
Ma to sens, serio, trochę się pobawiłem.
Ale, co dalej?
Jak konsolidować pliki, tak, żeby były u nas na komputerze, w
jednym arkuszu, w jednej tabeli przestawnej, itd.
Prosty zapis z GoogleDocs zapewnia "świeżość" plików, a
dalej...
A dalej, to już standard AFIN.NET:
Otwieramy szablon, robimy kwerendę, pobieramy jej parametry do
arkusza programu konsolidującego, parametryzujemy odpowiednio
poszczególne jego wiersze (komendy), uruchamiamy program
konsolidujący i... gotowe.
Filmik:
http://afin.net/webcasts/Demo_ConsolidateBudgetsFromGoogle.swf
Wnioski:
Jak ktoś mówi, że trzeba coś kupować ('Program do
budżetowania', albo jakie 'BI'), żeby konsolidować budżety
rozproszone, to nas robi w konia.
piątek, 16 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz