W profilu na GoldenLine (http://www.goldenline.pl/wojciech-gardzinski) mam napisane, że mnie niegdyś wywalili z grupy CIMA http://www.cimapoland.pl
Bo rozszyfrowałem ten skrót jako "Certyfikatów I Materiałów Akwizycja"
Moje główne zarzuty były standardowe - kompletny brak praktyki
analitycznej - wyłącznie kursy teoretyczne, o takich pier... sorka,
rzeczach, jak SQLki, to, w ogóle, zapomnij.
Dzisiaj dostałem spam od CIMA'y, wszedłem ci ja, panie, i... szok!
IT-skills !!!
http://www.cimaglobal.com/Events-and-cpd-courses/Maste...
CIMA uczy informatyki! Nie może być...
A, w owym IT-skills, KOLEJNY SZOK!
12/21 (DWANAŚCIE na dwadzieścia jeden) kursów to coś z
Excelkiem/arkuszem kalkulacyjnym. Żadnych tam biajów, Statistic,
bzdur... Czysty Excelek.
Usiadłem z wrażenia. SKUMALI! CI GOŚCIE COŚ SKUMALI!!!!
CIMA skumała, że jedynym narzędziem analityka jest arkusz kalkulacyjny!
Czapki z głów!
Za dwa lata będą uczyć SQLka. Koniecznie w Londynie.
Ale temat akwizycji ciągle taki sam. Patrzcie, po ile (i gdzie) oni te kursy żenią. Londyn, 415 funtów!
Kurczę, Anglicy myślą, że są centrum merytorycznym świata i to oni mają prawo dawać takie ważne certy. Kto ich tego oduczy?
A Polacy, jak widać, łakną, jak kania dżdżu. A ich kto oduczy?
środa, 6 listopada 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz