... Ale, wiecie, Szanowni, co mnie najbardziej martwi? Bo, co mnie
bawi, to już wiecie. Martwi mnie, mianowicie, to, że ADRESAT tych
wszystkich zabaw biajowych, czyli owi analitycy/controllerzy, jak
zwał, tak zwał, sami siedzą tu:
Strona ICV - Międzynarodowego Stowarzyszenia Controllerów
http://www.controlling-wiki.com/pl/index.php/Informatyczne_narz%C4%99dzia_controllingu
(Uwaga, będzie śmiesznie albo strasznie)
Informatyczne narzędzia controllingu można podzielić na dwie
główne grupy:
- Rozwiązania klasy Performance Management (narzędzia
specjalistyczne dla wybranych obszarów controllingu oraz narzędzia
BI)
- Moduły systemów ERP.
Excela brak.
Dostawcy ERP intensywnie poszerzają swoją ofertę o systemy
Business Intelligence. Wciąż jednak proponowane przez dostawców
ERP narzędzia BI nie są uważane za najlepsze w swojej klasie
Czyli narzędzia dla controllingu robią informatycy, kupują je
informatycy, a analitycy siedzą i czekają, co im owi informatycy
łaskawie dadzą.
"Controller to prawa ręka menedżera" - takie wesołe hasło
funkcjonuje w świecie controllingu.
Ja bym użył innego:
"Jeśli nie wiesz, dokąd iść, każda droga cię tam zaprowadzi."
Nie, sorka, przebłyski są:
Sukcesu we wdrożeniu rozwiązań do budżetowania i analiz nie
można kupić razem z oprogramowaniem (2). Jego osiągnięcie
zależy tutaj w dużej mierze od inicjatywy wewnątrz firmy, od
świadomości potrzeb, od jakości przechowywanych danych w
różnych źródłach i od umiejętności użytkowników.
Co z tego, jak nikt nie wie, jak się do tego zabrać.
Rozwiązania do planowania i analiz wbudowane w ERP często nie
są optymalnie wykorzystywane. Barierą są właśnie specyficzne
wymagania dotyczące obsługi tych narzędzi.Konstruowanie
raportów czy wprowadzanie bieżących modyfikacji w strukturach
modeli, stanowi często konieczność angażowania
wyspecjalizowanych pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.
Co więcej, osoby uczestniczące w projektach wdrożeniowych takich
modułów są trudne do zastąpienia, co w obecnej sytuacji na rynku
pracy wydaje się ryzykowne
Czyli chciałbym Self-Service BI, ale kupię sobie (informatycy mi
kupią) klasycznego biaja. Mam chcicę na kaszankę, ale zamówię
kawior, bo kelner go poleca.
Zwróćcie uwagę - słowa "arkusz kalkulacyjny" padają na tej
stronie tylko 3 razy, a słowa "Excel" nie ma w ogóle.
ICV - I Cienko to Vidzę. Pulpity i JWPy rządzą. Szacun, biajki!
P.S.
Według badań, grubo ponad 95% praktyków controllingu używa
Excela.
Ale, niestety, opcji "świadomość" nie ma w ani w menu E2003, ani
na kolorowych wstążkach E2007, ani na bajecznie kolorowych E2010.
środa, 8 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz