Chciałbym wrócić do tematu "Promocja raportowania finansowego".
Mamy wielu klientów, którzy tego używają na co dzień i to w skali, która
nawet mnie, czasami, przyprawia od dreszcze. Chyba niewiele bym
zaryzykował, gdybym powiedział, że CODZIENNIE (u różnych klientów, z
różnych AFINów, do różnych baz, do różnych eFeK, według różnych planów
kont) odbywa się KILKASET TYSIĘCY / KILKA MILIONÓW zapytań, opartych na
schemacie AFQLa (raportowanie księgowe w języku zapytań
"sw/010-sm/070").
Ponieważ ostatnio pracujemy nad dodatkowym zwiększeniem efektywności
funkcji AFINA, dostrzegliśmy kolejne, rzekłbym, uogólnienia w tym
temacie. Przykładem jest forma sprawozdań, "eksportowanych jako raporty"
z nowoczesnych FK, o, przepraszam, z Modułów Finansowych Systemów ERP
(to takie ważne cóś, że aż piszę wielkimi literami) - to teraz, w
większości przypadków, normalne pliki Excela, ale ich układ, jako żywo,
pokrywa się z układem plików tekstowych sprzed 10 lat. Po prostu -
nowoczesność, hihihi...
Ale, dobra, poważnie:
Ogłaszam niniejszym, że raportowanie finansowe robię ZA DARMO.
Bo to już jest standard.
Na wersji demonstracyjnej (nieograniczonej czasowo).
Czyli pokaz działania na danych klienta, owego klienta NIC NIE KOSZTUJE.
Jak będzie chciał kupić, to kupi, nie, to nie. (Oczywiście ostateczna
decyzja, czy dany temat robię, czy też nie, należy do mnie). W każdym
razie poświęcę takiemu kandydatowi na klienta godzinę, wytłumaczę mu co i
jak, uruchomię i pokażę, jak się robi podstawowe raporty.
Czas realizacji - załóżmy - jeden dzień. Choć zwykle trwa to godzinę-dwie.
Procedurka:
1. Telefonik - krótkie info, co i jak
2. Wymiana pliczków
3. Czas dla mnie na poustawianie SQLków
4. Instalacja u klienta (przez telefon, ew. współdzielenie ekranu)
5. Wyjaśnienie, jak się robi i odświeża raporty
6. Klient się bawi, znaczy robi SWOJE RAPORTY NA SWOICH DANYCH.
7. Klient dzwoni, jak mu się spodoba i chce kupić albo nie.
Tajemnice i poufności to u nas takie standardy, że aż o nich nie wspominam.
Zapraszam.
Wojciech G.
502.041611
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz