Nowość - Google Drive
Jak wiadomo, Google ma sporą kasę na PR, bo nawet dzisiaj w
Trójce o tym mówili - że straszna nowość.
Tymczasem Google Docs ma już kilka lat, nawet się sprawdza, ale
miał jedną wadę - albo coś było na dysku lokalnym (lokal) albo
na Google Docs (serwer). Jakiś czas temu pokazałem, że
majkrosoftowski SkyDrive dorobił się aplikacji firmy trzeciej pn.
SkyDrive Explorer, gdzie można było uruchomić folder owego
SkyDrive'a jako dysk lokalny i publikować pliki przez kopiuj-wklej
do tego folderu. Złe to nie było, ale zawsze wymagało akcji od
użytkownika, a ten nigdy nie wiedział, czy jego plik lokalny jest
świeży, świeższy, w którą stronę kopiować, itp., a pliku z
owego folderu nie można było uruchomić bezpośrednio i zapisywać
tam też nie. Tylko kopiuj-wklej. (SkyDrive też ma już nową wersję,
która ma podobną funkcjonalność, co Google Drive)
A Google Drive wyciągnął z tego wnioski.
Przy instalacji Google Drive'a tworzy się folder "Google Drive" na
dysku lokalnym (w folderach użytkownika), skrót na pulpicie, itp.,
który - i to jest istotna nowość! - zachowuje się jak normalny
folder. Czyli można tam tworzyć katalogi i nimi zarządzać,
zapisywać i uruchamiać pliki, otwierać - wszystkie operacje
systemu plików.
Folder ten jest natychmiast synchronizowany z folderem Google Drive
na serwerze, czyli w Internecie. Ów może być prywatny,
udostępniony wybranym osobom albo publiczny, czyli pełne
zarządzanie dostępnością.
Działa to też w drugą stronę, czyli, gdy stworzy się plik na
serwerze internetowym, po synchronizacji pojawia się na naszym
dysku. Natychmiast. Ale lepiej jednak robić to w tę "pierwszą"
stronę. Bo, gdy na serwerze utworzy się plik, np. skoroszyt Google
Docs, to ma on format Google Spreadsheet, a tego nie otworzymy na
dysku lokalnym. Ale, gdy zapiszemy nasz plik Excela do folderu GD,
to po synchronizacji, dalej ma on format XLS i jest czytelny dla GD,
choć, prawdopodobnie, będą problemy z jego edycją i zapisem.
POŁĄCZENIE SPRAWNOŚCI LOKALNEGO SYSTEMU PLIKÓW Z PROFESJONALNYM,
ZABEZPIECZONYM SERWEREM PLIKÓW W SIECI
Co to daje?
Ano - daje. Bo można np. zapisy z różnych programów dokonywać
bezpośrednio w tym folderze, a one, natychmiast i już bez naszej
ingerencji, trafiają do Internetu - do odpowiedniego folderu -
kopii folderu z dysku lokalnego. Super!
Publikacja AFINA! Jeden klik i raport jest w Internecie.
Film:
http://afin.net/webcasts/Demo_PublishingOnGoogleDrive.swf
środa, 25 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz