czwartek, 3 stycznia 2013

Historyjka

Oto Biaj Prawdziwy Najprawdziwszy!

- Szefie mam problem z tym raportem, co mi Pan go wczoraj zlecił na przedwczoraj
- Nie gadaj, tylko otwieraj Excelka i rób!
- Kiedy mi się tu łącza prują...
- Jak kupimy biaja, wszystko będzie lepiej. Pan z biaja tak mówił, a nasz Jasio Itek kiwał głową, że tak. Wtedy już nie będziesz potrzebny, bo biaj zrobi wszystkie raporty cudne
- Łojej, szefie! A mogliby narpiew cóś pokazać?
- Nie bo to strasznie pracochłonne. Najpierw muszą przysłać Kazia Jotżeta, żeby zrobił Wymagania Funkcjonalne, wykresy uemelowe porysował, potem przeprowadzimy negocjacje o cenę, ogłosimy przetarg (ale i tak będziemy musieli kupić od Naszego Wspaniałego Dostawcy NWD Sp. z o.o.), potem ITki muszą się przeszkolić z tej nowej funkcjonalności. Ja natomiast pojadę na doroczne spotkanie Klientów NWD do Puerto Rico, gdzie będziemy dyskutować o miłości, jaką NWD nas darzy.
- Szefie, przysłali ofertę. To będzie kosztować 2.000 (000) PLN. Nawet wyznaczyli Specjalistę, co nam to zrobi, pana Sławka. Ten to chociaż normalny, można do niego zadzwonić - nie tak jak z tym poprzednim raportem, co robili go w Indiach, my za niego zapłaciliśmy, a teraz oni go sprzedają jako swój apgrejd.
- Cicho, nie mamy wyjścia, już jest UML, są schematy, nie można się wycofać. Już nas to sporo kosztowało... Niedługo będzie, tak mi osobiście Prezes NWD obiecał... tak za miesiąc mniej więcej można pytać.
- Szefie, ale... ja... go już dawno zrobiłem w Excelu...
- To dawaj, bo potrzebny! A tamtym musimy tylko zapłacić... A, poza tym, już mi kupili bilety lotnicze do tego Puerto Rico. Głupio by było nie pojechać, no nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz